Tytuł: „Na nieznanych wodach”
Autor: Tim Powers
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 504
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-08-04761-3
Cena: 38,00 zł
Kto nie marzy o zapierających dech w piersiach przygodach? Każdego dnia mamy nadzieję, że w końcu nadejdzie ten moment, ta magiczna chwila, kiedy stanie się coś nieprawdopodobnego i wyrwie nas z szarej codzienności. Drzwi się otworzą i nic nie będzie w stanie nas powstrzymać. Brzmi utopijnie? Nie wiem jak wy, ale ja postanowiłam śnić dalej.
Książka „Na nieznanych wodach” Tima Powersa to arcydzieło. W gruncie rzeczy, nie wiem, co tu wyjaśniać. Jeśli samo nazwisko tego wybitnego pisarza fantastyki Was nie zachęca, to może poruszy was fakt, że utwór ten zainspirował twórców filmu Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach. Znalazła się jakaś czarna owieczka, która ciągle nie jest zachęcona? Przyznam, że dobra fantastyka jest dla mnie niczym powietrze. Nie potrafię bez niej żyć. Kilka chwil przerwy i zaczynam się dusić. Już myślałam, że zginę marnie a na nagrobku wyryją mi napis: „Wykończona przez twórczość wtórną i brak dobrych powieści”. Jednak jak to w życiu bywa, okazuje się, że nie cierpię na brak genialnych książek, ale na ślepotę. Dorobek ludzki jest przeogromny i wiem, że, choćbym dożyła setki, nie starczy mi czasu by go ogarnąć. Ile genialnych powieści kryje się w tym morzu obfitości?
„Na nieznanych wodach” zostało wydane w Polsce dopiero w zeszłym roku. Minęło dwadzieścia cztery lata od światowej premiery. Książka doczekała się wielu nagród, w tym: World Fantasy Award, Philip K. Dick Award oraz Locus Award.
Głównym bohaterem powieści jest młody John Chandagnac, który pragnie odnaleźć wuja i odzyskać rodzinną fortunę. Zanim jednak dociera do celu podróży na okręt, którym płynie, napadają piraci dowodzeni przez Daviesa. Nie mając wyjścia, John postanawia przystać do załogi jako Jack Shandy. Zaczyna się pełna niebezpieczeństw podróż ku owianej legendą Fontannie Młodości. Jak zakończy się ta przygoda?
„Na nieznanych wodach” jest książką dla osób, które w głębi duszy pragną prawdziwych przygód i na pewno im je zapewni. Pozwólcie porwać się magicznemu klimatowi tej powieści.
Serdecznie polecam!
“Yo ho, yo ho, a pirate's life for me.” :)
*Okładka pochodzi ze strony: http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/205/Na-nieznanych-wodach---Tim-Powers
Zawsze byłam na bakier z fantastyką, więc autora nie kojarzę, ale powoli przekonuję się do tego gatunku. Taka piracka historia może być ciekawa :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAutora nie kojarzę. Wcale a wcale!
OdpowiedzUsuńAle to o tych "Piratach z Karaibów..." to mnie zachęca. Spróbuję znaleźć w bibliotece ;)
Gdzie bym nie była, natykam się na tę książkę. Chyba w końcu ją sobie sprawię. ;D
OdpowiedzUsuńAutora nie znam, ale "Piratów z Karaibów..." uwielbiam! Będę szukać :)
OdpowiedzUsuńCześć! :) Bardzo podoba mi się Twój blog, więc jak byś chciała wymienić się obserwacjami to zaraszam:) Co Ty na to? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja już :)
UsuńMoże być ciekawa ;3
OdpowiedzUsuńz chęcią bym sięgnęła po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńwydaje się być interesującą książką :)
Chyba mnie do niej przekonałaś:p
OdpowiedzUsuńok, to ja już obserwuje :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jednak nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńChyba nie moje klimaty. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda fantastyka mnie nie pociąga, ale uwielbiam książki przygodowe, chętnie tą przeczytam, bo mnie zaciekawiłaś :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLubię fantastykę, a po twojej recenzji to wiem, że muszę ją przeczytać
OdpowiedzUsuńHm, nie powinnam się do tego przyznawać, ale ja chyba jestem tą czarną owieczką :(
OdpowiedzUsuń