sobota, 21 lipca 2012

Sebastian Leitner – „Naucz się uczyć”





Tytuł: "Naucz się uczyć"
Autor: Sebastian Leitner
Wydawnictwo: Cztery Głowy
Liczba stron: 308
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-62937-59-2
Cena: 49,99 zł



„Nie ma złych uczniów, są tylko złe metody nauczania…” Sebastian Leitner

Jak często zdarza nam się narzekać, że nie możemy się czegoś nauczyć? Pewne rzeczy są za trudne, nie mamy odpowiednich warunków, skończyliśmy już szkołę i dalsza nauka nie ma sensu… Setki wymówek. Kłębiące się myśli, które nie pozwalają nam zacząć albo też utrzymać motywacji do nauki. Mówi się, że człowiek uczy się przez całe życie. Zgadzam się z tym powiedzeniem w stu procentach. Wiele sytuacji zmusza nas do zdobywania coraz to nowej wiedzy. Nie tylko praca i szkoła ale i chociażby planowane wyjazdy za granicę – w końcu dobrze byłoby opanować podstawy języka.

Często zastanawiam się nad tym, dlaczego w szkole nikt nie nauczył nas jak się uczyć. Od początku wpajano nam słowa, daty wydarzeń historycznych, wzory matematyczne itp. Jednak nikt nie wyjaśniał jak najefektywniej przyswajać sobie tę wiedzę.

Szczęśliwym trafem wpadła mi w ręce pozycja „Naucz się uczyć” Sebastiana Leitnera, która stosunkowo niedawno pojawiła się w naszym kraju. W Niemczech ukazało się już 18 wydań tego genialnego poradnika, który cieszy się sporą popularnością w Europie (ponad 130 tysięcy sprzedanych egzemplarzy). Sebastian Leitner był zaangażowanym propagatorem nowoczesnych i racjonalnych metod nauczania. Opracował tak zwaną kartotekę autodydaktyczną będącą pomocą w procesie nauki i zapamiętywania. Jego teorie zyskały uznanie na forum międzynarodowym.

Poradnik „Naucz się uczyć” ukazał się po raz pierwszy w 1972 roku, a wciąż cieszy się popularnością. Porusza między innymi zagadnienia: zapominania przyswajanego materiału, rozwijania inteligencji, sposobu działania pamięci. Do podręcznika dołączone zostało pudełko z pięcioma przegródkami oraz 100 fiszek in blanco (jest to wielka zaletą wydania!). Na czystych karteczkach zapisujemy obustronnie materiał, który chcemy opanować (np.: daty, słówka, definicje), za każdym razem gdy udaje nam się zapamiętać treść danej fiszki przesuwamy ją do kolejnej przegródki.

Ten poradnik jest książką, do której na pewno warto wracać – chociażby w celu zmotywowania się do nauki na nowo. Książkę polecam wszystkim, bez względu na wiek. Metoda Leitnera jest moją ulubioną metodą nauki nie tylko rzeczy przydatnych na studia ale i języków.


Zdjęcia pochodzą ze strony: www.fiszki.pl


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Cztery Głowy :)

22 komentarze:

  1. Oj, mi by się to przydało z pewnością :D

    OdpowiedzUsuń
  2. o to by się bardzo przydało! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, bardzo ciekawy pomysł! Chyba widziałam fiszki tego wydawnictwa (a na pewno w tym stylu) do nauki języka włoskiego i ciągle się zastanawiam, czy je kupić.
    Bo włoskiego powoli zapominam (o nie!), a z drugiej strony nie wiem czy taka metoda na mnie podziała, bo ja dziwnym stworzeniem jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zastanawiaj się! ;D Kupuj, są genialne. ;)

      Usuń
  4. Ja nigdy nie miałam problemów z nauką. Myślę, że 90% sukcesu to motywacja i dobra organizacja samej nauki. Raczej nie skorzystam z takiego poradnika ale będę o nim pamiętać w razie czego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje ;) z nauką też nie miałam problemów ^^ gorzej z motywacją;)

      Usuń
  5. nigdy nie poświęciłam uwagi temu problemowi, chyba warto przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, że to może być pomocna książka. Zgadzam się z Tobą, że nikt nie nauczył nas, jak się najlepiej uczyć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fiszki!;) Przydałyby mi się;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przydałoby mi się coś takiego i to jak ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki poradnik przydałby mi się, o tak! Zwłaszcza, że czeka mnie matura za kilka miesięcy...

    OdpowiedzUsuń
  10. wydaje się być bardzo pomocną pozycją, zastanowię się nad nią, gdyż mam w planach samodzielną naukę języka i przydałoby się trochę rad, jak się uczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już kiedyś o tym słyszałam i być może się przekonam do zakupu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe, mi by się przydało

    OdpowiedzUsuń
  13. Uważam, ze fiszki rzeczywiście są niezwykle skutecznym sposobem na przyswajanie wiedzy. Nie uważam jednak, aby ograniczanie się wyłącznie do nich było dobrym rozwiązaniem. W przypadku chęci nauki języka, warto skorzystać z oferty jednej ze szkół językowych. Ta: https://lincoln.edu.pl/ wydaje się być bardzo w porządku...

    OdpowiedzUsuń