Wydawnictwo: Cztery Głowy
Cena: 34,99 zł
Język francuski od zawsze kojarzył mi się z miłością. Dlaczego? Nie wiem do dziś, jednak podejrzewam, że to sprawka Paryża i jego wyjątkowego klimatu. Nie bez powodu ten piękny język znalazł się na mojej liście stu rzeczy do wykonania przed śmiercią.
„Punkt 77: Opanować, chociaż na najmniejszym poziomie: japoński, chiński, francuski, hebrajski, hiszpański, norweski i włoski.”
Nigdy w życiu nie miałam styczności z językiem francuskim. Nie znając się na podręcznikach, postanowiłam zaufać intuicji, która podpowiadała mi bym sięgnęła po jedną z pozycji Wydawnictwa Cztery Głowy. To nie pierwszy raz i, na pewno, nie ostatni, kiedy korzystam z ich genialnych fiszek. Mój zachwyt zaczął się, gdy kupiłam Starter do języka japońskiego, z którego korzystam po dziś dzień.
Piękna grafika i przyjemne kolory (mój kochany niebieski! Gwoli ścisłości wspomnę, że ten kolor podobno pobudza kreatywność :)) przykuwają wzrok. Walory estetyczne to jednak nie wszystkie zalety tej pozycji. Fiszki – starter – język francuski to 300 kartoników, na których znajdziemy ponad 500 słów i zwrotów. Wszystkie hasła podzielone zostały na czternaście jednostek lekcyjnych. W komplecie znalazł się także Memobox będący unikalnym sposobem szybkiej i skutecznej nauki.
Pudełko, podzielone na kolorowe przegródki, pozwala na przesuwanie fiszek w odpowiednie miejsca, zgodnie ze stopniem opanowania materiału. Kolejnym udogodnienie, dla umysłu zachłannego wiedzy jest płyta z nagraniami materiału z fiszek (55 minut, które w przyjemny sposób pozwolą przyzwyczaić się do języka i opanować go w szybkim tempie). Komplet zawiera również instrukcję uczącą nas, jak efektywnie korzystać z fiszek. To wszystko nie koniec! Mamy jeszcze jedno maleństwo, które cieszy nie tylko moje oczy ale i kapryśną pamięć. Etui z dwoma kieszonkami pozwoli nam na zabranie wybranej partii materiału wszędzie, dokąd podążymy. W taki oto sposób fiszki możemy spakować do kieszonki, a nagrania odsłuchiwać na mp3 będąc w pociągu, w szkole, na przystanku...
Jestem całkowicie zachwycona fiszkami Wydawnictwa Cztery Głowy. Jest to pozycja, którą mogę polecić wszystkim. Zarówno materiał, jak i forma jego przedstawienia pozwala na rozpoczęcie nauki nowego języka w sposób bardzo przyjemny, który na pewno zachęci do dalszej nauki. :)
Francuski miałam w liceum więc starter to nie dla mnie coś bardziej zansowanego bym chciała.
OdpowiedzUsuńPolecam więc dalsze części "Kursu" Wydawnictwa Cztery Głowy do nauki francuskiego ;))
UsuńJęzyk francuski?! Od dawna chcę się go nauczyć, więc możliwe, iż zaopatrzę się w takie fiszki. :3
OdpowiedzUsuńFrancuski to piękny język, a Francja to już w ogóle;)
OdpowiedzUsuńCiekawie brzmi :) Może kiedyś "liznę" trochę francuskiego.
OdpowiedzUsuńFrancuskim się nie interesuję, ale widziałam u Ciebie fiszki do japońskiego, które na pewno w przyszłości zakupię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
kiedyś uczyłam się francuskiego więc to byłoby dobre, ale czas, wieczny brak czasu :)
OdpowiedzUsuńjakby mi kto sprezentował coś takiego, ale z angielskim, to byłabym w 7 niebie :P
OdpowiedzUsuńZaczęłam się uczyć francuskiego, więc te fiszki na pewno by mi się przydały ;)
OdpowiedzUsuńJa francuskiego zacznę uczyć się od września (mam nadzieję! :D). Fiszki wydają się być ciekawe, więc nie mówię im ,,nie''. :)
OdpowiedzUsuńzawsze bałam się zaufać takim metodom nauki, ale chyba się skuszę. :) co prawda, z francuskiego potrzebowałabym na bardziej zaawansowanym poziomie, ale z włoskiego lub hiszpańskiego... czemu nie? :D
OdpowiedzUsuńChciałabym się nauczyć francuskiego, więc może sięgnę
OdpowiedzUsuńUczę się francuskiego w gimnazjum, i na początku myślałam, że to będzie piękny język (bo taki lekki, uroczy), a potem, jak przyszła gramatyka, to już nie było tak różowo. Ale słownictwo chętnie bym opanowała :)
OdpowiedzUsuńFiszki są naprawdę świetną metodą nauki ;)
OdpowiedzUsuńFiszki są całkiem ciekawe, może się skuszę, ale raczej na włoski
OdpowiedzUsuńFrancuski mam w planach dopiero za parę lat, ale obecnie uczę się hiszpańskiego ze starterem. Nauka idzie szybko, a przede wszystkim jest przyjemna :)
OdpowiedzUsuńTakie fiszki to fajna sprawa. Zabawa i nauka w jednym :)
OdpowiedzUsuńO, fajna sprawa z tymi fiszkami! Chętnie sprawiłabym sobie takie do hiszpańskiego, bo zamierzam od września rozpocząć naukę tego języka w liceum. A znajomość podstaw nie zaszkodzi ;)
OdpowiedzUsuńTe startery są rzeczywiście rewelacyjne. Ja miałam przyjemność zapoznania się z pozycją do hiszpańskiego i jestem jak najbardziej na tak! <3
OdpowiedzUsuńUczyłam się francuskiego, piękny język, ale gramatyka jest dość...obszerna, żeby nie powiedzieć trudna, łatwiejsza od niemieckiej, ale zdecydowanie bardziej zaawansowana niż angielski. Mimo to - piękny język, warto się go uczyć jeżeli ktoś lubi czytać, fajnie jest rozumieć makaronizmy :)
OdpowiedzUsuńFrancuski to chyba ciężki jest do nauki ;) ale na pewno taki starter pomoże uczącym się utrwalić słówka :)
OdpowiedzUsuń