Tytuł: „Hyperversum"
Autor: Cecilia Randall
Wydawnictwo: Esprit
Liczba stron: 752
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-61989-56-1
Cena: 39,90 zł
Pierwszą reakcją, gdy zobaczyłam książkę, był krzyk: „ale gruba!”. Mam słabość do dłuższych publikacji, które można czytać przez kilka dni. Trudno jest się rozstać z ukochanymi bohaterami, światami , kończąc książkę w jeden dzień. Serce wypełnia pewne uczucie niespełnienia.
„Hyperversum” to debiutancka powieść włoskiej pisarki Cecilii Randall. Ukazuje świat tak bardzo realnie, że człowiek powoli się w nim zatapia i sam staje się jednym z bohaterów. Któż z nas nie marzył o grze, która stworzyłaby iluzję tak bardzo rzeczywistą, że sami uwierzylibyśmy w jej istnienie i przeżywane przygody? Tytułowe Hyperversum to właśnie taka, kształtująca najdoskonalszą iluzję, gra RPG. Powieść opowiada losy przyjaciół, którzy wskutek awarii przenoszą się do XIII-wiecznej Francji. Wyjątkowo pechowy okres – wojna Anglii z Francją wisi na włosku. Bohaterowie muszą stawić czoła wielu niebezpieczeństwom już od pierwszych chwil. Ian, znający język francuski i orientujący się w momencie historycznym, do którego trafili, jest dla wszystkich niemałą pomocą, gdyż szybko zauważają, że porozumiewanie się w języku angielskim nie spotyka się z pozytywną reakcją. Kapryśny los nie pomaga przyjaciołom. Już w pierwszych chwilach zostają rozdzieleni. Rozumieją, że szanse na powrót do ich własnego świata są bardzo znikome, o ile w ogóle możliwe. Żeby przetrwać, muszą jak najszybciej się dostosować.
Książkę czyta się jednym tchem, jest to przyjemna lektura na kilka wieczorów. Pozwala na oderwanie się od szarej rzeczywistości i przeżycie przygód razem z bohaterami.
„Hyperversum” to powieść, którą warto polecić wszystkim, bez względu na wiek. W unikalny sposób, historia zawarta w książce, przenosi nas do świata fikcji przepełnionej wartościami godnymi pochwały – miłością, przyjaźnią, odwagą. Także sama szata graficzna – perfekcyjnie dobrana kolorystyka i łatwa w recepcji czcionka – zasługują na pochwałę. Książkę odkładam na półkę „do ponownego przeczytania”, wiedząc, że na pewno sięgnę po nią ponownie w przyszłości.
*C. Randall ,,Hyperversum”, wyd. Esprit, 2011, str. 584
(Okładka pochodzi ze strony: www.esprit.com.pl)
Na książkę na chętkę już od dłuższego czasu. Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie utwierdziła w tym, że przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Na tę książkę już od dłuższego czasu mam ochotę, zwłaszcza, że co rusz widzę pozytywne opinie na jej temat :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za tego typu książkami. Wolę jednak obyczajówki i horrory, więc tym razem spasuje, ale polecę tę pozycje mojemu koledze. Myślę, że on się skusi na pewno.
OdpowiedzUsuńPoleć ;) naprawdę warto!
UsuńWszyscy chwalą tą książkę,ciekawe czy i mi przypadnie do gustu ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę, a po Twojej recenzji odliczam już dni, do przeczytania tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://ksiazka-na-kazdy-dzien.blogspot.com/
Bardzo się cieszę! ;D Naprawdę warto ją przeczytać.
UsuńChyba jednak się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz wziąć wdział w konkursie - zapoznaj się z zasadami. Jeśli nie odpowiesz na pytanie konkursowe będę musiała Cię zdyskwalifikować.
OdpowiedzUsuńNawet nie zauważyłam, że odpowiedź sie nei dodała. :) Już poprawione.
UsuńJuż jest OK:)
UsuńDziękuję za zwrócenie uwagi. :)
Usuńzapowiada się ciekawie, to, że jest gruba uważam za plus ;)
OdpowiedzUsuńchętnie się z nią zapoznam
Słyszałam już o niej trochę i pewnie kiedyś sięgnę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i oczywiście dodaję Cię do linek
OdpowiedzUsuńSkoro interesujesz się fantastyką, to może weźmiesz udział w konkursie u mnie? Do wygrania książka właśnie z fantastyki :)
secret-books.blogspot.com
I ja dziękuję za odwiedziny. ;) Wezmę udział. ;D
UsuńPoluję na nią odkąd się ukazała
OdpowiedzUsuńKsiążkę od dawna mam w planach, ale jej obszerność jakoś mnie przeraża :)
OdpowiedzUsuńCo do następnego komentarza na temat haftów, to dziękuję :) Zastanawiałam się kiedyś, czy nie sprzedawać takich prac, obawiam się jednak, że nie byłoby chętnych, jak myślisz?
Duża ojętość jest jej sporą zaletą! ;) Bardzo polecam.
UsuńCo do sprzedarzy myślę, że by wypaliła. ;) Albo opcja wymiany na książki. :))
Zazdroszczę Ci tej książki. Sama mam na nią chrapkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać tę książkę, ale coś mnie zniechęciła liczba stron... :D Ale niedługo na pewno sięgnę ;))
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale się za nią rozejrzę, bo zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńczytałam już tyle dobrego o tej książce, że w końcu muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada - no to zobaczymy jaka będzie :D
OdpowiedzUsuńWiele pozytywnych rzeczy słyszałam o tej książce, po raz kolejny potwierdza się, że warto ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńFajna, treściwa recenzja :-) Też mam słabość do opasłych tomiszcz ^^
OdpowiedzUsuń