wtorek, 17 września 2013

Kevin i Alex Malarkey - "Chłopiec, który wrócił z Nieba"





Tytuł: "Chłopiec, który wrócił z Nieba"
Autor: Kevin i Alex Malarkey
Wydawnictwo: Aetos
Liczba stron: 272
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-61097-25-9
Cena: 34,90 zł






Witajcie ponownie po bardzo długiej przerwie. Czuję się jakby minęło ze 20 lat od ostatniego zamieszczonego posta. Muszę was bardzo przeprosić za moje niespodziewane zniknięcie. Z blogerami starałam się utrzymywać kontakt przede wszystkim przez moje prywatne konto na facebooku. Należy wam się parę słów wyjaśnienia, tak więc: nic nie usprawiedliwia mojego zniknięcia ^^”. Ostatni rok studiów dał mi trochę w kość – musiałam skończyć moją ambitną pracę magisterską, zaliczyć wszystkie przedmioty. W między czasie zepsuł mi się komputer i utraciłam wszystkie hasła… nie wspominając już o problemie zdrowotnym i poszukiwaniu pracy… Mam nadzieję, że jakoś wybaczycie mi to wszystko. Mam solidne postanowienie częstego publikowania! Dodam, że przeczytałam sporą ilość książek i recenzje będą pojawiać się migiem.

Tak z innej beczki – wybiera się ktoś na Targi książki w Katowicach? Ja pojawię się tam w piątek. ;) Jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało i czy zdołam wrócić do domu – zważywszy na to ile książek mam w planach kupić.

Zapowiadam wam także, że w najbliższym czasie pojawi się konkurs a w nim do wygrania dziesięć ciekawych książek. ;)


…………………………………………………


Teraz przejdźmy do dzisiejszej recenzji.


Niebo – dla jednych to pojęcie abstrakcyjne, dla innych rzeczywistość. Co się stanie z nami po śmierci? Pytanie to od zarania dziejów towarzyszy człowiekowi. Zdarzają się przypadki osób, które przeżyły śmierć kliniczną. Opowieści o ciemnym tunelu i drodze w kierunku światła. Alex opowiada kompletnie inną historię. Historię, która pomaga uwierzyć w życie poza tym światem.


„Zostaliśmy stworzeni do rzeczy znacznie większych niż sprawy tego świata. Czasami nawiedza nas taka właśnie myśl. Czujemy, że życie doczesne nie jest naszym ostatecznym przeznaczeniem. Nosimy w sobie głębokie pragnienie, które ciągle pozostaje niezaspokojone.”**


Rodzina Malarkey to wielodzietna, wierząca rodzina, która niedawno przeprowadziła się do nowego miejsca. Pewnego dnia podczas powrotu z nabożeństwa, w którym uczestniczyli tylko Kevin i Alex (mama Alexa niedawno wróciła ze szpitala i zajmowała się w domu resztą rodzeństwa, które było jeszcze zbyt małe) doszło do strasznego wypadku. Kevin wyszedł z wypadku z niewielkimi obrażeniami lecz jego syn Alex znalazł się w tragicznym stanie i został szybko przetransportowany helikopterem do specjalistycznego szpitala. Chłopiec zapadł w śpiączkę, a jego stan był tak krytyczny, że lekarze nie dawali mu zbyt wielkich szans na przeżycie, jednak wola Boża była zgoła odmienna.

Minęły dwa miesiące i chłopiec wybudził się ze śpiączki. Miał on do opowiedzenia światu niesamowitą historię. Historię o spotkaniu z Jezusem i podróży do Nieba.

Historia Alexa jest niesamowicie wzruszająca. Ukazuje jak kilka sekund może całkowicie wywrócić nasze życie do góry nogami, jak wielką siłę ma modlitwa i wiara, od których coraz częściej się oddalamy pochłonięci przez szybkie tempo życia. Książka oprócz relacji ojca i syna (także wypowiedzi innych osób np. lekarzy, matki, pastora, przyjaciół) zawiera także pytania skierowane do chłopca, dodatek z Pisma Świętego, oraz wkładkę ze zdjęciami przedstawiającymi życie rodziny przed i po wypadku oraz miejsce tragedii.

Piękna szata graficzna książki sama w sobie zachęca do sięgnięcia po ten tytuł, który stał się bestsellerem „New York Timesa”.

Jeśli lubicie historie z życia wzięte, gdzie wiara jest w stanie dokonać cudów, sięgnijcie po tę pozycję. Na mnie książka ta wywarła wielkie wrażenie. Czy będziecie w stanie uwierzyć w historię Alexa zależy tylko od was.

Serdecznie polecam!




*Okładka pochodzi ze strony: http://aetos.pl/chlopiec-ktory-wrocil-z-nieba/
**Cytaty pochodzą z książki: "Chłopiec, który wrócił z nieba".




Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Aetos :)


13 komentarzy:

  1. Witamy z powrotem. Czasami tak bywa, że czasu na wszystko nie starcza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że nie tylko ja zrobiłam sobie nieplanowaną, półroczną przerwę ;)
    Co do książki, to w zasadzie nie do końca wierzę w takie historie, ale lubię czytać opowieści pisane przez życie, więc myślę, że mogłabym się skusić na tę pozycję.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi bardzo ciekawie, ale nie wiem czy ta książka nie była by dla mnie zbyt smutna, albo za trudna do zrozumienia. Może polecę ją mamie, albo babci, a sobie ją odpuszczę :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a książka napawa radością i wiarą. Jest wzruszająca. :)

      Usuń
  4. Bardzo lubię historie z życia wzięte a powyższa książka wyjątkowo mnie zaciekawiła, dlatego chętnie zaryzykuje i dam jej szansę poznania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Można zaryzykować i sięgnąć po książkę w takiej tematyce. Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Jeśli lubicie historie z życia wzięte, gdzie wiara jest w stanie dokonać cudów, sięgnijcie po tę pozycję." :) :) :) brzmi bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, chwilę Cię nie było. ;)
    A co do książki, to nie wiem czy po nią sięgnę, może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka, którą warto przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam okazję zrecenzować tę książkę, niestety mój wybór padł na coś innego, teraz żałuję. Widzę, że lektura warta uwagi. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń