Tytuł: "Ciemne sekrety"
Autor: Hans Rosenfeldt, Michael Hjorth
Wydawnictwo: Czarna Owca
Seria: Czarna seria
Liczba stron: 488
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7554-291-2
Cena: 39,90 zł
Za oknem jesień w całym swoim pięknie. Czerwone liście, zawierucha i nieskończone strugi uciekającego z nieba deszczu. Idealna pogoda… to oczywiste. Dzbanek gorącej herbaty, ciepły kocyk z rękawami i dobra książka. Czego chcieć więcej? No może tego, aby deszcz padał odpowiednio po skosie. W końcu nie czułoby się tego klimatu bez odgłosu uderzających o szyby kropel.
Przedstawione w powieści śledztwo dotyczy szesnastoletniego chłopaka – Rogera. Wszystko zaczyna się od telefonu, w którym to zaniepokojona matka chłopaka informuję policję o jego zaginięciu. Poszukiwania zostają podjęte z pewnym opóźnieniem. To nie koniec problemów. Wkrótce dochodzi do makabrycznego odkrycia i sprawa zaginięcia przeradza się w sprawę brutalnego morderstwa. Do śledztwa zostaje wciągnięta Krajowa Policja Kryminalna. Chęć pomocy zgłasza również znany policyjny psycholog, specjalista od seryjnych morderstw – Sebastian Bergman. Wszystkie ślady prowadzą ku elitarnej szkole, do której uczęszczał nastolatek…
Co mnie skusiło, aby sięgnąć po tę pozycję? W gruncie rzeczy wszystko. Dobra okładka, spora objętość, rekomendacja („Najlepszy skandynawski kryminał 2010 roku!”), nawet pogoda miała w tym swoje trzy grosze. Po przeprowadzeniu niewielkiego „śledztwa” dowiedziałam się, że „Ciemne sekrety” to pierwszy tom z serii powieści kryminalnych, których głównym bohaterem jest Sebastian Bergman. Cykl tworzony jest przez dwóch autorów i jak się spodziewałam, został świetnie dopracowany. W końcu: co dwie głowy to nie jedna! Wielką zaletą „Ciemnych sekretów” są genialnie dopracowani bohaterowie. Na pierwszy rzut oka widać, że nie zostali stworzeni połowicznie, gdyż wykreowani są z pełną dbałością (i mowa tu zarówno o głównych jak i pobocznych postaciach ). Zdaje się, że morderstwo i całe śledztwo to doskonałe tło do przedstawienia zawiłości ludzkich decyzji i powiązań.
Tak, tak… książka jest warta swojej ceny, a nawet można by zapłacić za nią o wiele więcej. Dawno nie spotkałam się z tak dobrze dopracowanym kryminałem. Jednego jestem pewna… z utęsknieniem będę czekać na każdy kolejny tom tej genialnej serii.
Gorąco polecam!!!
*Okładka pochodzi ze strony: http://www.czarnaowca.pl/kryminaly/ciemne_sekrety,p2020240665?PHPSESSID=14742c95a2cf1a1974a620c0d45aec0f
Uwielbiam kryminały. Może kiedyś się na ten skuszę.
OdpowiedzUsuńi jak tu nie sięgnąć po książkę po tak zachęcającej recenzji? :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie, zresztą jak do tą wszystkie książki co przeczytałam z Czarnej Serii podobały mi się.
OdpowiedzUsuńKsiążka pisana jakby specjalnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie do jej przeczytania
OdpowiedzUsuńJak najdzie mnie następnym razem ochota na kryminał to z pewnością będę brała pod uwagę ten ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio stalem sie wielbicielem Czarnej Serii. Po te ksiazke siegne na pewno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Skandynawski kryminał to coś, do czego nie trzeba mnie zachęcać;) Także i ta powieść mnie zaciekawiła..a co do pogody - dobrze się czyta tego typu książki właśnie teraz;)
OdpowiedzUsuńMam jakąś dziwną słabość do skandynawskich autorów, więc dopisuję tą książkę do listy do przeczytania;)
OdpowiedzUsuń