środa, 18 września 2013

Brandon Mull - "Pozaświatowcy: Zarzewie buntu"





Tytuł: "Zarzewie buntu"
Autor: Brandon Mull
Wydawnictwo: Mag
Seria: Pozaświatowcy
Liczba stron: 544
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7480-298-7
Cena: 35 zł






"Myślę, że jeśli kłamie się dostatecznie długo i dostatecznie często, człowiek staje się kłamstwem. Odrzyj mnie ze wszystkich pozorów i oszustw, a nie wiem, czy cokolwiek zostanie."**

Jasonowi udało się powrócić do swojego świata, w którym, jak się okazało, od pewnego czasu był uważany za zaginionego. Chłopak usiłuje znaleźć drogę powrotną do Lyrianu, w którym pozostała Rachel. Udało mu się zdobyć cenną informację, którą musi przekazać swoim przyjaciołom. Może ona pomóc im pokonać złego cesarza Maldora, który zrobi wszystko by ich zniszczyć. Gdy, w końcu Jasonowi udaje mu się powrócić do Lyrianu, okazuje się najbardziej poszukiwanym zbiegiem w tym świecie. Czy uda mu się wydostać z kłopotów, w które od samego początku wpada?

Wartka akcja powieści i nowe bardzo interesujące postacie to tylko nieliczne z zalet „Zarzewia buntu”. Wydaje się, że drugi tom cyklu kompletnie różni się od wcześniejszej części. Nie mamy tu tylu zagadek i tajemnic, za to występują liczne niebezpieczeństwa, ucieczki, więcej krwi. Dzięki tej różnicy czytelnik nie jest w stanie znudzić się „Pozaświatowcami”, którzy ciągle go zaskakują.

Już sama okładka powieści przykuwa wzrok i napawa chęcią by sięgnąć po tę pozycję. Podobają mi się także dopracowane mapy, które zostały zamieszczone na końcu książki.

„Zarzewie buntu” to druga część cyklu „Pozaświatowcy”, którego autorem jest Brandon Mull. Pisarz zasłyną w Polsce swoją wcześniejszą serią „Baśniobór”. Sam Rick Rodan (autor serii „Percy Jackson i bogowie olimpijscy”) nazwał Mulla Czarodziejem Słów i muszę przyznać, że całkowicie się z nim zgadzam. To co autor wyprawia ze słowem pisanym przyprawia czytelnika o ciarki na plecach.

Taki dar zdarza się rzadko dlatego mocno polecam cykl „Pozaświatowcy”, każdemu kto ma ochotę na świetną i wciągającą lekturę. Druga część serii doskonale dorównuje wcześniejszemu tomowi. Czytelnicy „Świata bez bohaterów” na pewno się nie zawiodą!

Ja z niecierpliwością czekam na tom kolejny, mając nadzieję, że dorówna swoim poprzednikom.




*Okładka pochodzi ze strony: http://www.mag.com.pl/ksiazka-1312--0-0-Zarzewie_buntu.html
**Cytat pochodzi z książki: "Zarzewie buntu"



Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu MAG!!! :)

Dorota Kuśnierz - "Bisu - ognista salamandra" tom 2





Tytuł: "Bisu - ognista salamandra" tom 2
Scenariusz i Rysunek: Dorota Kuśnierz
Wydawnictwo: Yumegari
Liczba stron: 172
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-63675-04-2
Cena: 19,90 zł






Pamiętacie przygody Bisu – ognistej salamandry? Niedawno wpadł mi w dłonie drugi tom tej opowieści. Przypomnę, że „Bisu – ognista salamandra” to manga shonen, polskiej autorki, której akcja i postacie związane są z nordycką mitologią.

W drugim tomie przygód Bisu, po odzyskaniu swojej ludzkiej postaci, staje do walki z wojskiem śnieżnych trolli, które na rozkaz swojego pana próbują porwać piękną Tilli. Pojedynek można by określić jako „pikuś” dla naszego bohatera, jednak pojawia się nowy przeciwnik. Najpotężniejszy z demonów Brisingamen – czarny elf Pekka okazuje się ciężkim przeciwnikiem. Pokonany Bisu trafia do niewoli. W tym samym czasie Tilli uczy się, od swojej babci magii sedir, która mogłaby zapewnić jej pewne bezpieczeństwo. Nauczycielka okazuje się bezlitosna i wielce wymagająca, a młoda dziewczyna, w krótkim czasie podstępem zostaje porwana do wulkanicznego zamku. Na ratunek wyrusza zakochany w niej krasnolud Dallak. Czy młoda dziewczyna zdoła uwolnić się z niebezpiecznego zamczyska zanim zostanie przymusem zaciągnięta przed ołtarz? Czy Bisu nie zdoła wykonać swej misji?

Kolejny tom mangi Doroty Kuśnierz nie zawiódł mnie. Akcja jest utrzymana w dobrym tempie, zachowała także swoją lekkość i specyficzny humor. Sceny walk wciągają czytelnika. Na ziemię powalił mnie krótki dodatek dotyczący czerwonego kapturka.

Jeśli chodzi o ilustracje są one bardzo dopracowane. Mimo, że gustuję w kompletnie innej kresce (pięknej i okrągłej) ta przedstawiona przez autorkę też przypadła mi do gustu. Nie przypomina mi żadnej z tych, z którymi do tej pory się spotkałam i z każdym tomem coraz bardziej mnie urzeka.

Manga w sam raz do pochłonięcia w jeden wieczór. Serdecznie polecam wszystkim mającym ochotę na zabawną i ciekawą historię! Ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom przygód ognistej salamandry. :)



Okładka pochodzi ze strony: http://yumegari.pl/yumegari/nasze-wydania/komiksy/bisu/bisu-tom-2/



Za możliwość przeczytania mangi serdecznie dziękuję Wydawnictwu Yumegari :)

wtorek, 17 września 2013

Santiago Posteguillo – „Africanus. Wojna w Italii"





Tytuł: „Africanus. Syn konsula”
Autor: Santiago Posteguillo
Wydawnictwo: Esprit
Liczba stron: 590
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-61989-86-8
Cena: 34,90 zł






„Umiesz zwyciężać, Hannibalu, ale nie potrafisz wykorzystać zwycięstwa.” Liwiusz, 22, 51, 4.**

Za oknem jesienna pogoda. Deszcz obija się o szyby. Może szum wiatru, porywającego liście drzew do dalekiego lotu, wyda się pomrukiem stali uderzającej w przeciwnika. Jednym słowem – idealna pogoda na dobrą książkę o wielkiej bitwie, namiętności i walce o władzę.

„Africanus. Wojna w Italii” to druga część historii jednego z największych wodzów – Scypiona Afrykańskiego. Po przeczytaniu poprzedniego tomu nie mogłam się doczekać kiedy wpadnie mi w dłonie kolejna część. Przyznam, że „Wojna w Italii” wcale mnie nie zawiodła, a nawet podobała mi się bardziej niż tom wcześniejszy.

Akcja książki zaczyna się w 216 roku p.n.e. Nadchodzi chwila, w której rzymskie legiony mają stoczyć ostateczną walkę ze swoim największym wrogiem - nadciągającymi wojskami kartagińskimi, na których czele stoi potężny Hannibal. Do walki wyrusza również świeżo mianowany na trybuna Publiusz Korneliusz, nazywany Scypionem Afrykańskim. Rozgrywka mająca przynieść rzymskim legionom szybkie zwycięstwo znacznie przeciąga się w czasie. Dochodzi do straszliwej klęski Rzymu. Scypionowi udaje się wycofać z niekorzystnego położenia. Po powrocie do Rzymu bohater zgłasza się jako ochotnik do ofensywnej wyprawy. Czy Rzym zdoła wygrzebać się z tak niekorzystnego położenia? Sprzymierzone narody, jeden po drugim, wypowiadają pobitym posłuszeństwo, a Hannibala nie jest w stanie powstrzymać nawet zbliżająca się zima.

Do tej serii mam wielki sentyment. Kocham książki zawierające wątki historyczne, poruszające tematykę wielkich bitew. Africanus to seria stworzona w genialny i dopracowany sposób. Najbardziej urzekły mnie opisy przebiegu poszczególnych bitew. Autor ma ten cudowny dar do przekazywania historii w sposób porywający i nie pozwalający czytelnikowi na oderwanie się od książki, chociażby na kilka chwil. Na końcu powieści zamieszczone zostały także: słowniczek, mapy, drzewo genealogiczne, najwyższe dowódco kartagińskie oraz lista konsulów Rzymu.

Polecam każdemu tę niesamowitą serię przygód Scypiona Afrykańskiego. Na pewno was nie zawiedzie! Ja z niecierpliwością czekam na kolejną część tej serii.




* Okładka pochodzi ze strony: www.esprit.com.pl
** Cytat pochodzi z książki: „Africanus. Wojna w Italii”



Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Esprit :)


Kevin i Alex Malarkey - "Chłopiec, który wrócił z Nieba"





Tytuł: "Chłopiec, który wrócił z Nieba"
Autor: Kevin i Alex Malarkey
Wydawnictwo: Aetos
Liczba stron: 272
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-61097-25-9
Cena: 34,90 zł






Witajcie ponownie po bardzo długiej przerwie. Czuję się jakby minęło ze 20 lat od ostatniego zamieszczonego posta. Muszę was bardzo przeprosić za moje niespodziewane zniknięcie. Z blogerami starałam się utrzymywać kontakt przede wszystkim przez moje prywatne konto na facebooku. Należy wam się parę słów wyjaśnienia, tak więc: nic nie usprawiedliwia mojego zniknięcia ^^”. Ostatni rok studiów dał mi trochę w kość – musiałam skończyć moją ambitną pracę magisterską, zaliczyć wszystkie przedmioty. W między czasie zepsuł mi się komputer i utraciłam wszystkie hasła… nie wspominając już o problemie zdrowotnym i poszukiwaniu pracy… Mam nadzieję, że jakoś wybaczycie mi to wszystko. Mam solidne postanowienie częstego publikowania! Dodam, że przeczytałam sporą ilość książek i recenzje będą pojawiać się migiem.

Tak z innej beczki – wybiera się ktoś na Targi książki w Katowicach? Ja pojawię się tam w piątek. ;) Jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało i czy zdołam wrócić do domu – zważywszy na to ile książek mam w planach kupić.

Zapowiadam wam także, że w najbliższym czasie pojawi się konkurs a w nim do wygrania dziesięć ciekawych książek. ;)


…………………………………………………


Teraz przejdźmy do dzisiejszej recenzji.


Niebo – dla jednych to pojęcie abstrakcyjne, dla innych rzeczywistość. Co się stanie z nami po śmierci? Pytanie to od zarania dziejów towarzyszy człowiekowi. Zdarzają się przypadki osób, które przeżyły śmierć kliniczną. Opowieści o ciemnym tunelu i drodze w kierunku światła. Alex opowiada kompletnie inną historię. Historię, która pomaga uwierzyć w życie poza tym światem.


„Zostaliśmy stworzeni do rzeczy znacznie większych niż sprawy tego świata. Czasami nawiedza nas taka właśnie myśl. Czujemy, że życie doczesne nie jest naszym ostatecznym przeznaczeniem. Nosimy w sobie głębokie pragnienie, które ciągle pozostaje niezaspokojone.”**


Rodzina Malarkey to wielodzietna, wierząca rodzina, która niedawno przeprowadziła się do nowego miejsca. Pewnego dnia podczas powrotu z nabożeństwa, w którym uczestniczyli tylko Kevin i Alex (mama Alexa niedawno wróciła ze szpitala i zajmowała się w domu resztą rodzeństwa, które było jeszcze zbyt małe) doszło do strasznego wypadku. Kevin wyszedł z wypadku z niewielkimi obrażeniami lecz jego syn Alex znalazł się w tragicznym stanie i został szybko przetransportowany helikopterem do specjalistycznego szpitala. Chłopiec zapadł w śpiączkę, a jego stan był tak krytyczny, że lekarze nie dawali mu zbyt wielkich szans na przeżycie, jednak wola Boża była zgoła odmienna.

Minęły dwa miesiące i chłopiec wybudził się ze śpiączki. Miał on do opowiedzenia światu niesamowitą historię. Historię o spotkaniu z Jezusem i podróży do Nieba.

Historia Alexa jest niesamowicie wzruszająca. Ukazuje jak kilka sekund może całkowicie wywrócić nasze życie do góry nogami, jak wielką siłę ma modlitwa i wiara, od których coraz częściej się oddalamy pochłonięci przez szybkie tempo życia. Książka oprócz relacji ojca i syna (także wypowiedzi innych osób np. lekarzy, matki, pastora, przyjaciół) zawiera także pytania skierowane do chłopca, dodatek z Pisma Świętego, oraz wkładkę ze zdjęciami przedstawiającymi życie rodziny przed i po wypadku oraz miejsce tragedii.

Piękna szata graficzna książki sama w sobie zachęca do sięgnięcia po ten tytuł, który stał się bestsellerem „New York Timesa”.

Jeśli lubicie historie z życia wzięte, gdzie wiara jest w stanie dokonać cudów, sięgnijcie po tę pozycję. Na mnie książka ta wywarła wielkie wrażenie. Czy będziecie w stanie uwierzyć w historię Alexa zależy tylko od was.

Serdecznie polecam!




*Okładka pochodzi ze strony: http://aetos.pl/chlopiec-ktory-wrocil-z-nieba/
**Cytaty pochodzą z książki: "Chłopiec, który wrócił z nieba".




Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Aetos :)