poniedziałek, 11 maja 2015

Louisa May Alcott - "Małe kobietki"






Tytuł: "Małe kobietki"
Autor: Louisa May Alcott
Wydawnictwo: Olesiejuk
Liczba stron: 319
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-274-3071-7
Cena: 21,93 zł
Dostępna też: Księgarnia Gandalf







Zaczynam tęsknić za jesienią. To jednak doskonała pora roku do czytania książek. Na dworze robi się zimno i człowiek ma sporo wymówek by posiedzieć w domu z kubkiem gorącej herbaty i dobrą powieścią. Wiosna nie sprzyja tak dobrze wyszukiwaniu odpowiednich pretekstów. Są jednak plusy tej pięknej pogody – czytanie na kocu, pośród zieleni i ćwierkania ptaków jest prawie tak przyjemne jak lektura w towarzystwie herbaty , koca i kominka.

Dziś chciałabym wam przedstawić książkę, przez którą całe dwa dni nie otwierałam komputera – a dla osoby uzależnionej od stukania w klawisze i przeglądania stron internetowych to nie lada wyczyn! Powieść „Małe kobietki” oderwała mnie kompletnie od rzeczywistości. Dawno nie czytałam tak dobrej pozycji, do której sięgałam w każdej wolnej chwili.

Książka przedstawia losy rodziny Marchów, oraz ich najbliższych znajomych, w czasach wojny secesyjnej. Pod nieobecność ojca czterema dorastającymi córkami – Meg, Jo, Beth i Amy – zajmuje się matka, wpajająca dziewczynkom ideały wolności. Małe Amerykanki dorastają w domu, w którym odczuwalne są braki pieniędzy. Najstarsze z nich same zarabiają by odciążyć matkę. Pewnego dnia do ich życia wkrada się samotny chłopak z sąsiedztwa oraz jego bogaty dziadek. Laurie staje się towarzyszem zabaw sąsiadek, które mimo odczuwalnego braku ojca, potrafią zarażać innych swoim entuzjazmem i dobrym humorem.

Fabuła powieści została doskonale dopracowana – nie ma co się dziwić, że pozycja ta znajduje się na wielu listach książek „do przeczytania przed śmiercią”. Charakter każdej z głównych postaci przedstawiany jest czytelnikowi coraz bardziej w miarę postępowania akcji. Tworzy się piękna paleta portretów psychologicznych, w której każdy jest niepowtarzalny. Akcja powieści raz toczy się powoli, raz z zawrotną prędkością, niejednokrotnie wywołując u czytelnika niekontrolowane wybuchy śmiechu i łez.

Wydawnictwo Olesiejuk wykonało kawał dobrej roboty. Książka jest pod każdym względem pięknie wydana. (Cała seria „Klasyka dla młodzieży” tak bardzo przykuła moją uwagę szatą graficzną, że zaczęłam zbierać wszystkie pojawiające się tomy pomimo, tego że niektóre tytuły mam już w posiadaniu w mniej zachwycających wydaniach). Ciepła kolorystyka, wielkość i rodzaj czcionki, ilustracje – wszystko to, dodając do tego genialną fabułę, tworzy istny majstersztyk . To tak jakby pić ulubioną herbatę (fabuła) w jednym z najpiękniejszych kubków jaki się w życiu widziało (wydanie). Ilustracje Ariane Delrieu są dla mnie czystą perfekcją, w pewnym momencie zaczęłam żałować, że jest ich tak niesamowicie mało – nie obraziłabym się gdyby książka była dwa razy grubsza, a ilustracje zajmowały co drugą kartkę.

Powieść serdecznie polecam czytelnikom mającym ochotę na chwilę zapomnienia w doborowym towarzystwie. Duszom szczególnie romantycznym i wrażliwym na piękno rekomenduję właśnie to wydanie! :)



*Okładka pochodzi ze strony:http://www.gandalf.com.pl/o/male-kobietki-d/




Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Księgarni Gandalf :)