piątek, 23 listopada 2012

Maggie Stiefvater – „Lament”





Tytuł: „Lament. Intryga Królowej Elfów”
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: Illuminatio
Liczba stron: 320
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-62476-06-0
Cena: 29,90 zł
Dostępna też: Księgarnia Gandalf






Ile ja się ostatnio naczytałam! Powiem Wam szczerze, że same ciekawe pozycje. Kolejna, którą przedstawię jest interesująca nie tylko pod względem treści, ale i szaty graficznej. Mowa tu o „Lamencie” Maggie Stiefvater. Przyznam, że to pierwsza książka tej autorki jaką udało mi się przeczytać. Słyszałam kiedyś o innej, cieszącej się dobrymi opiniami, serii tej pisarki, ale jakoś nigdy nie wpadła mi w dłonie. Po „Lamencie” i jego drugiej części (której recenzja ukarze się w najbliższym czasie) postanowiłam szybko znaleźć pozostałe książki tej młodej autorki.

„O, wy wszyscy zakochani
Bezpowrotnie i na amen,
Nad waszym pochylam się żalem.
Wiem to dobrze z doświadczenia:
W przypadku takiego cierpienia,
Ludzka siła nie pomoże już wcale” – The Curragh of Kildare*

Główna bohaterka powieści to nieśmiała i zarazem bardzo utalentowana, szesnastoletnia harfistka – Deirdre Monghan. Podczas jednego z konkursów, w bardzo nietypowych okolicznościach, poznaje tajemniczego i przystojnego Luke’a Dillona. Pomiędzy tą dwójką rodzi się pewne porozumienie. Zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Deirdre zauważa, że od chwili, w której poznała chłopaka dzieje się z nią coś dziwnego – jej talent muzyczny wzrasta, zaczyna widzieć niesamowite stworzenia, odkrywa w sobie zdolności telekinetyczne… Nie wszyscy bliscy dziewczyny zachwyceni są jej nową znajomością i zmianami, które w niej następują. Babcia Deirdre przestrzega ją przed tajemniczym chłopakiem i daje jej żelazny pierścień, który ma ją chronić.

Kim jest Luke? Co z tymi niesamowitymi wydarzeniami ma wspólnego Królowa Elfów?

O elfach napisano już wiele książek jednak ta ma w sobie coś niesamowitego. Może to wina bohaterki, z którą łatwo się utożsamić? A może zakazanej miłości? Magia tryska z każdej strony tej powieści. Fabuła jest ciekawa i porywająca, a szata graficzna piękna. Bardzo przypadła mi do gustu mieszanina zieleni tła i oczu, rudość włosów i srebrny kolor miecza. Pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi do głowy na widok okładki to – dawna Irlandia (wpływ na to miały także czterolistne koniczynki).

Serdecznie polecam wszystkim mającym ochotę na dobrą i odprężającą powieść. :)


*Okładka pochodzi ze strony: http://www.illuminatio.pl/nasze-ksiazki/lament-maggie-stiefvater/
Cytat pochodzi z książki.



Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Illuminatio :)

środa, 21 listopada 2012

Dan Simmons – „Drood”




Tytuł: „Drood”
Autor: Dan Simmons
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 832
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7480-268-0
Cena: 69,00 zł
Dostępna też: Księgarnia Gandalf





„Co zgubiło geniusza i dobrego człeka? Jakiś demon mu szepnął: „Wilkie! Misja czeka!”.” – A.C. Swinburne

Coraz więcej nauki i coraz mniej czasu na czytanie – rok akademicki zaczyna już dawać człowiekowi w kość. Na szczęście (i nieszczęście zarazem) codziennie dojeżdżam na uczelnię około 4 - 6 godzin. Chociaż przyznam się szczerze, że czasami jestem tak padnięta, że zamiast czytać w pociągu i autobusie, po prostu śpię. Jednak prawda jest jedna – dobra książka nie pozwoli czytelnikowi zasnąć, bez względu na to jak bardzo będzie zmęczony. Dziś przedstawię wam właśnie taką pozycję.

Kiedy rozpakowałam przesyłkę i spojrzałam po raz pierwszy na „klocek” jakim była powieść Dana Simmonsa, uśmiech zawitał na mojej twarzy. Dobrze wiedziałam, że kilka kolejnych wieczorów spędzę w doborowym towarzystwie. Już samo nazwisko autora owiane jest dobrą opinią, a dodając do tego nazwisko pisarza, o którym jest powieść wydaje się, że krytyka nie powinna nigdy skalać oblicza tej powieści.

Akcja książki rozpoczyna się 9 czerwca 1865 roku, w dniu, który równie dobrze mógłby być końcem, a nie początkiem serii tajemniczych zdarzeń. Charles Dickens przeżył katastrofę kolejową, która odcisnęła piętno na jego duszy. Spotkanie, które towarzyszyło temu tragicznemu wydarzeniu, było motorem wszelkich późniejszych działań Dickensa. Pisarz zaczął prowadzi prywatne śledztwo, aby dowiedzieć się kim jest tajemnicza postać przedstawiająca się jako Pan Drood. Narratorem powieści jest przyjaciel i współpracownik Charlesa Dickensa - Wilkie Collins. Postanawia on przedstawić ostatnie lata życia pisarza (od chwili katastrofy kolejowej, aż do jego śmierci). Podkreśla jak wielkie zmiany zaszły w osobowości autora. Książka ukazuje mroczny obraz XIX-wiecznego Londynu.

Czy Dickens oszalał? Kim był tajemniczy Pan Drood?

Powieść Dana Simmonsa wywołała na mnie ogromne wrażenie. Od dawna dobrze wiedziałam, że autor ten tworzy naprawdę genialne dzieła, ale to właśnie „Drood” pozwolił mi przypieczętować moją opinię na temat tego pisarza. Simmons mistrzowsko połączył rzeczywiste zdarzenia z życia Dickensa ze swoją bardzo ciekawą wizją. Poruszył tematykę, która każdego fana, wszystkim znanego pisarza, intryguje najbardziej… Bohatera ostatniej, nigdy niedokończonej książki Charlesa Dickensa – „Tajemnicy Edwina Drooda”.

Serdecznie polecam nie tylko fanom autora „Opowieści wigilijnej”, ale i każdemu kto ma ochotę na naprawdę dobrą powieść. :)



* Okładka pochodzi ze strony:http://www.mag.com.pl/ksiazka-1123--0-0-Drood.html
Cytat pochodzi z książki: „Drood”



Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu MAG :)



..........................................
Co sądzicie o nowej szacie graficznej bloga? :))